Wtorek, 21 pazdziernika 2025, Imieniny: Celiny, Hilarego, Janusza Sprawdź swoją pocztę » 
Login:  
MENU GŁÓWNE
Najważniejsze
  • O klubie Calibra Group
  • Historia i modele calibry
  • Forum dyskusyjne
  • Galerie zdjęć
  • Dział techniczny
  • Dział tuningowy
  • Lista klubowiczów
  • Spotkania klubowe
  • Download
  • Katalog stron www
  • Firmy patronackie
  • Archiwum wiadomości
  • Czat CG (Ilość osób: 0)

Dla klubowiczów dostep zablokowany

Zawsze pod ręką
  • Regulamin klubu i statut
  • Umowa kupna - sprzedaży
  • Kultowe coupé (89-97)
  • Test na prawo jazdy

Najnowsze testy
  • Calibra 16V 100.000 km
  • Calibra Turbo 100.000 km
  • Calibra V6 vs Calibra Turbo

SZYBKI KONTAKT
Jeśli masz propozycje, uwagi lub komentarze odnośnie serwisu to nie wahaj się napisać do nas!

info@calibragroup.pl

Na pewno będą to dla nas cenne informacje.

REKLAMA
reklama
Brak bannerów!

OPEL CALIBRA TURBO - PO CO KUPOWAĆ FERRARI?
calibra group

Kapryśne Ferrari są drogie, nie mają napędu na cztery koła i dużo palą. To chyba wystarczające powody, żeby zamiast Testarossy kupić Calibrę Turbo, a resztę pieniędzy wydać na coś innego.

Opel wprowadził Calibrę Turbo do sprzedaży we właściwym momencie, albowiem jeszcze żadna z konkurencyjnych firm nie zdołała przedstawić samochodu, który mógłby się z nią równać. Zgrabne nadwozie kryje znany 2-litrowy, 16-zaworowy silnik wzbogacony o turbosprężarkę KKK, chłodnicę powietrza doładowującego i chłodnicę oleju. Ta wybuchowa mieszanka przekazuje moc na wszystkie koła za pośrednictwem 6-stopniowej ręcznej skrzyni biegów. Auto przyspiesza do setki w niecałe 7 sekund, wydaje z siebie szlachetnie gardłowy ryk i pochłania niewiele bezołowiowej benzyny. W Niemczech Calibra Turbo kosztuje prawie 50 tysięcy marek. Za te same pieniądze żaden producent nie oferuje samochodu o zbliżonych osiągach i równie niskim zużyciu paliwa, nadającego się do codziennej eksploatacji.

Na suchej nawierzchni auto rusza z miejsca niczym pocisk balistyczny, zrazu powoli, by sekundę później, gdy wzrośnie ciśnienie doładowania, błyskawicznie "wystrzelić" do przodu. Zmiana biegów mogłaby być bardziej precyzyjna, za to wspomaganie układu kierowniczego jest tak dobrane, że nawet przy znacznej prędkości kierowca nie traci kontaktu z drogą. Zbliża się zakręt... hamujemy... ale co to? Mam wrażenie, że z auta z napędem na cztery koła zrobił się nagle wóz przednionapędowy! I wszystko się zgadza, bo w rozwiązaniu Opla (tańszym niż system "quattro" Audi i "integrale" Lancii) napęd kół tylnych jest odłączany przy każdym hamowaniu powyżej 25 km/h. Dzieje się tak, gdyż inaczej groziłaby gwałtowna utrata stabilności auta, niebezpieczna dla przeciętnego kierowcy. Muszę niestety stwierdzić, że nerwowe zachowanie auta, czy to na przy hamowaniu na łagodnym choćby łuku, czy to przy zdecydowanym hamowaniu przy dużej prędkości nie przystaje do wizerunku supersportowego samochodu z taką świetną jednostką napędową. Dziwne, dlaczego nikt w General Motors nie wpadł na pomysł, aby nad zawieszeniem Calibry Turbo popracowali specjaliści od Lotusa, którą to firmę dopiero całkiem niedawno kupiło Bugatti. Tymczasem zawieszenie tego znakomitego samochodu zdradza swój mało szlachetny rodowód; pochodzi bowiem w prostej linii od popularnej Vectry.

Samochód, który tak przyspiesza (równie szybko jak BMW 850Ci, czy VW Corrado VR6 i tylko o 0,3 sekundy wolniej od Porsche 968) musi również szybko hamować. Sprawność hamowania zapewniają przednie tarcze wentylowane o średnicy prawie 30 centymetrów (większe niż w innych Calibrach ) i niewiele mniejsze tarcze tylne, pozbawione wentylacji; wszystko jest wspierane przez ABS. Droga hamowania jest nieprawdopodobnie krótka - ale tylko przy zimnych hamulcach. Im częściej hamujemy w krótkich odstępach czasu, tym gorzej. Skuteczność hamowania spada szybciej niż powinna. Auto o osiągach Porsche powinno mieć układ hamulcowy na miarę Porsche. Najlepiej przez tę firmę wyprodukowany.

Powyższe uwagi nie znaczą wcale, że ten samochód mi się nie podoba. Przeciwnie, prowadzenie Calibry Turbo sprawia wiele przyjemności. Żadne auto nie jest pozbawione wad. Rekinowaty Opel swoje rekompensuje rewelacyjnymi osiągami, niską ceną i śmiesznym (jak na tak szybki wóz) zużyciem paliwa.

         INFO: Opel Calibra Turbo
PLUSY
  • znakomite osiągi za rozsądną cenę
  • godne pozazdroszczenia zużycie paliwa
  • niezwykła elastyczność silnika
  • obsługa nie wymagająca przyzwyczajenia
  • wspaniałe brzmienie jednostki napędowej
MINUSY
  • niedostatki konstrukcyjne zawieszenia i hamulców
  • niedostatecznie precyzyjna zmiana biegów
  • niezbyt elegancka deska rozdzielcza
  • wspornik pokrywy silnika rozgrzewa się wraz z silnikiem: otwieranie bez rękawiczki grozi poparzeniem
DANE TECHNICZNE
    Silnik: 4-cylindrowy, 16-zaworowy, z elektronicznym wtryskiem paliwa i katalizatorem, z turbodoładowaniem i intercoolerem, o pojemności 1998cm3, moc maksymalna: 204 KM (150kW) przy 2400 obr./min, napęd: na wszystkie koła, stały, skrzynia biegów: 6-stopniowa, ręczna (Getrag), hamulce: przód - tarcze wentylowane, tył - tarcze, ABS, układ kierowniczy: ze wspomaganiem, wymiary: 4492x1688 x 1320 mm, masa własna: 1350 kg (dopuszczalna: 1735 kg), pojemność zbiornika paliwa: 63 l, ogumienie: 205/50 R 16Z, średnica skrętu: 10,8 m, prędkość maksymalna: 245 km/h, przyspieszenie: 0-100 km/h: 6,8 s, zużycie paliwa (ECE): 6,8/8,3/11,6 l/100 km

    Testowe zużycie paliwa: minimalne: 9,9 l/100 km; maksymalne: 18,3 l/100 km; średnie: 13,8 l/100 km

Ocena końcowa: Szybki niczym Porsche, oszczędny jak Golf i niewiele droższy od Passata. Ten Opel zwraca uwagę przechodniów.

Tekst: Piotr Frankowski, zdjęcia:Adam Oleksiak (MOTO)


księga gości  ::  zarząd klubu  ::  statystyki  ::  warunki współpracy  ::  kontakt  ::  Design thekingdom.pl